LKS Zryw Wrocki - strona oficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Wyniki

Ostatnia kolejka 2
Cyklon II Kończewice 0:2 Tartak Klamry
Opatrunki Toruń 2:5 Saturn Ostrowite
Ogniwo Zegartowice 1:0 Sparta Łubianka
LZS Steklin 0:4 Start Toruń
Legia II Chełmża 5:3 Piast Łasin
Kasztelan Papowo Biskupie 1:0 Wisła Pędzewo
Błękitni Podwiesk 5:0 LKS Zryw Wrocki
Wisła Grudziądz 5:2 Zryw Książki

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 3
Zryw Książki - Cyklon II Kończewice
LKS Zryw Wrocki - Wisła Grudziądz
Wisła Pędzewo - Błękitni Podwiesk
Piast Łasin - Kasztelan Papowo Biskupie
Start Toruń - Legia II Chełmża
Sparta Łubianka - LZS Steklin
Saturn Ostrowite - Ogniwo Zegartowice
Tartak Klamry - Opatrunki Toruń

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 85, wczoraj: 146
ogółem: 1 602 984

statystyki szczegółowe

Kontakt

Osoba odpowiedzialna za prowadzenie strony:  
Marcin Sitkowski
E-mail
nr tel. 782-167-369

Aktualności

Zryw Wrocki - Legia Osiek: relacja.

  • autor: sitek90, 2014-11-20 12:26
„Niestety bez punktów”
ZRYW WROCKI – LEGIA OSIEK 1:2 (0:1)


Ostatnie spotkanie Zrywu w rundzie jesiennej na własnym boisku nie było zbyt szczęśliwe. Legia Osiek kontrolowała przebieg meczu, zdobyła dwie bramki i gdy wydawało się, że zawody zakończą się niską, aczkolwiek pewną, wygraną gości, Wrocczanie zdobyli kontaktowe trafienie, które sprawiło, że ostatnie minuty meczu były niezwykle emocjonujące. Na wyrównanie zabrakło jednak czasu i trzy punkty pojechały do Osieka.

W pierwszej odsłonie meczu stroną dominującą byli gracze Legii, którzy już w pierwszym kwadransie gry stworzyli sobie trzy dogodne okazje do zdobycia gola. Najpierw strzał głową gracza z Osieka pewnie wyłapał Sitkowski, później poradził sobie również z uderzeniem z 16 metrów kolejnego piłkarza Legii, zaś w trzeciej sytuacji zawodnik przyjezdnych uderzył niedokładnie i piłka minęła światło bramki miejscowych. Gospodarze w pierwszej połowie właściwie tylko raz zagrozili bramce rywali. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówkę zagraną płasko przedłużył Czajkowski, w wyniku czego znalazła się kilka metrów przed bramka gości. Niestety żadnemu z Wrocczan nie udało się skierować jej do siatki. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy przyjezdni wyszli na prowadzenie. Po wzorowo wyprowadzonym kontrataku napastnik Legii znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Zrywu i technicznym uderzeniem z kilkunastu metrów wpakował piłkę do siatki. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Po przerwie gra nieco się wyrównana, na boisku były wiele walki w środku pola i stosunkowo mało sytuacji do zmiany wyniku. Jako pierwsi impas przerwali zawodnicy Legii, którzy trzykrotnie dochodzili do sytuacji sam na sam z bramkarzem Wrocczan, jednak ani razu nie udało im się skierować futbolówki do siatki. Po kwadransie gry doszło do kuriozalnej sytuacji. Gracz Legii wślizgiem wybił futbolówkę spod nóg zawodnika Zrywu, którą później złapał bramkarz gości. Arbiter główny (jeżeli w tym przypadku można użyć tak dużego słowa) uznał to za świadome zagranie i odgwizdał rzut wolny z około 7 metrów od bramki Legii. Strzał Celmera został zablokowany przed graczy z Osieka, a dobitka Sempołowicza w bezpiecznej odległości minęła bramkę przyjezdnych. Goście widząc taki obrót sprawy przeszli do kontrataku i stworzyli sobie dwie doskonałe sytuacje do zmiany wyniku, z których jedna zakończyła się powodzeniem. Najpierw po zagraniu wzdłuż bramki zawodnik Legii oddał strzał z kilku metrów, który Sitkowski zdołał sparować na rzut rożny. Chwilę później gracze z Osieka przeprowadzili kontrę, po której jeden z nich precyzyjnym uderzeniem z kilku metrów zdobył drugiego gola dla Legii. Chwilę później było już tylko 1:2. Po faulu na 30 metrze przed bramką gości na niesygnalizowane uderzenie zdecydował się Celmer i golkiper przyjezdnych musiał wyciągać piłkę z siatki. Mimo dalszych prób zmiany wyniku, taki stan rzeczy utrzymał się do końca spotkania i goście wywieźli z Wrocek trzy punkty.  

Skład Zrywu:
Sitkowski – Celmer, Kozak, Gągoł – Przyjemski, Cisło, Sempołowicz, Jabłoński, Jasiński (Bieżuński) – Czajkowski, Wróblewski

PS. Gdyby nie fakt, że było to spotkanie zaprzyjaźnionych drużyn na pewno doszłoby w nim do wielu starć, nie tylko piłkarskich, za które odpowiedzialny byłby arbiter główny spotkania (Sosnowski z Chełmży). Swoimi interpretacjami „przepisów gry w piłkę nożną” momentami ośmieszał całe środowisko sędziowskie, które w całej Polsce i tak nie ma dobrej opinii, ale to już problem Związku a nie poszczególnych drużyn. Najważniejsze, że w meczu Zrywu z Legią zwyciężył futbol, a nie popisy „pana z gwizdkiem”, co zgodnie przyznawali gracze i kibice obu zespołów.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [425]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Informacja

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. My jako strona nie ponosimy odpowiedzialności za treść opinii komentujących. Masz prawo komentować, wyrażać swoją opinię oraz dyskutować i nie zgadzać się z czyjąś opinią. Nie masz natomiast prawa używać wulgaryzmów oraz obrażać innych osób.

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Błękitni PodwieskLKS Zryw Wrocki
Błękitni Podwiesk 5:0 LKS Zryw Wrocki
2018-09-08, 17:00:00
Boisko w Podwiesku
    relacja »
oceny zawodników »

Najnowsza galeria

Zryw Wrocki - Legia Osiek 1:2, 09.11.2014r.
Ładowanie...

Najnowszy film

Zryw Wrocki - Flisak Złotoria 2:6, II runda OPP, rzut karny w wykonaniu Celmera

Statystyki drużyny

Wyszukiwarka